odbicie

„Nie zawsze widać smutku odbicie,
gdy łzy rzęsiście się leją,
bywa że w sercu łamie się życie,
a usta ciągle się śmieją.”


______czerwiec 2009
Pamiętam tę sesję, takie duże słońce wtedy świeciło o 7 rano. Wybraliśmy się do Lubelskiej Cukrowni, której lada dzień miało już nie być. Widzę przed oczyma tę magię, której doznałyśmy tamtego dnia wchodząc do obskurnych, zawalających się już budynków fabryki. To wszystko było takie nieziemsko piękne... i ja byłam inna. Czasami tęsknię do tych czasów... ale wracając do tematu: sesja kobiety, która mieszka w opuszczonej Cukrowni jest jedną z 3 najbardziej sentymentalnych sesji w moim życiu. Modelką była Aneta Jarka (http://www.maxmodels.pl/anecie.html), to cudowna dziewczyna o niesamowitym wdzięku i osobowości. Dominującym tematem tej serii była samotność i tęsknota, Anecie bez problemów odegrała powierzone jej role. Zresztą widziałam w tej scenerii tylko Ją. Jak dowiedziałam się o możliwości dostania się do tej fabryki niezwłocznie poinformowałam o tym Anetę, by wspólnie uzgodnić wszystkie szczegóły. Anecie, dziękuję Ci za to, że pokazałaś prawdziwe emocje, że mogłam w Tobie ujrzeć siebie.

Cała seria zdjęć (12ujęć) trafiła na wystawę w Młodzieżowym Domu Kultury w Krasnymstawie. Wystawę swoimi słowami otworzyła sama modelka. Dziękuję za pomoc i dar dobrych słów, Twoją przemowę pamiętam do dziś!

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

brak słów...wypowiedziałam ich już wiele, wcześniej, na temat tych zdjęć,ale zawsze czuję niedosyt, bo to naprawdę było niesamowite i trudne do opisania.
wejść w ten niesamowity klimat, poczuć go całą sobą, stanąć przed Twoim obiektywem i móc to odegrać... a potem wystawa - też wiele emocji! Dziękuję za WSZYSTKO!

Obserwują mnie:

Obsługiwane przez usługę Blogger.