Belgia/2012

Już nie pamiętam, kiedy miałam tyle wolnego czasu. Od soboty jestem w Belgii. Dziś cały poranek i południe spędziłam na tarasie w słońcu z dobrą włoską kawą. Rozłożyłam parasol, by słońce nie przeszkadzało w obrabianiu zdjęć. Dobra muzyka w tle i PS od razu sprawniej działa.

Wczoraj fotografowałam pierwszą belgijską modelkę. Już dawno nie robiłam żadnego pin up, ale muszę przyznać, że wyszło dość smacznie. Choć nie jest to moja ulubiona dziedzina fotografii, to jestem zadowolona z efektów. W poniedziałek dopiero oddaję zdjęcia, to pewnie i Wam coś pokażę. :)

Od jutra zaczynam działać dość intensywnie. Przede mną 10 sesji zdjęciowych. Z wielkim trudem udało się wszystko rozłożyć w czasie tak by zdążyć przed wylotem.

Uciekam zwiedzać kolejne zakamarki tego cudownego miasta, oczywiście nie obędzie się bez frytek i tutejszego piwa - a jest w czym wybierać. :)

Ciao! :*
H.




Na zdjęciu piękna Giuliana Palermo. 


0 komentarze:

Obserwują mnie:

Obsługiwane przez usługę Blogger.